Czymże byłby sezon myśliwski bez polowania Hubertowskiego ? To sztandarowe święto dla każdego myśliwego- święto naszego patrona.
Zgodnie z tradycją również i w 2010 roku Koło Łowieckie w Tymbarku zorganizowało łowy na cześć św. Huberta. Tym razem na miejsce obrzędów wybrano domek myśliwski na szczycie góry Łopień. W uroczystości wzięło udział wielu myśliwych wraz z rodzinami i przyjaciółmi. Rozpoczęto ją od Mszy Świętej, której przewodniczył sam biskup Andrzej Jeż , który niewątpliwie podniósł swoją obecnością rangę Hubertowskiego święta w kole łowieckim.
Po Mszy Świętej wszyscy uczestnicy mogli zagrzać się przy ognisku i skosztować myśliwskiego bigosu. Sami myśliwi natomiast przygotowywali się do polowania, które tym razem miało mieć znaczenie raczej symboliczne z racji święta. Nie sposób nie wspomnieć o wspaniałej pogodzie, która towarzyszyła nam przez cały dzień. Lekki mrozik , promienie słońca przeszywające gałęzie drzew oraz unosząca się nad młodnikami poranna mgiełka dodawały magii całej imprezie. Łowy zakończono stosunkowo wcześnie z racji na drugą część obchodów, które przeniesiono do „Hubertówki” w Podłopieniu. Wyborne myśliwskie jedzenie, świetna orkiestra oraz dobry humor towarzyszyły wszystkim tam obecnym.
Wzorowa organizacja całej imprezy potwierdza fakt, że myśliwi z Tymbarskiego koła są prawdziwymi pasjonatami łowiectwa i potrafią oni doskonale zadbać o jakże istotną dla nas tradycję.
Darz Bór- D.P