Dziś, w dniu św. Huberta – patrona myśliwych – Koło Łowieckie „Hubert” w Tymbarku celebrowało tradycyjne polowanie hubertowskie. Ta wyjątkowa tradycja jest dla nas momentem nie tylko łowieckiej aktywności, ale i zadumy nad naturą, której częścią jesteśmy, oraz okazją do uczczenia patrona myśliwych, który zgodnie z legendą doświadczył duchowego przełomu w chwili spotkania z jeleniem z krzyżem między porożem. Św. Hubert przypomina nam o pokorze wobec przyrody i odpowiedzialności za nią.
Polowanie odbyło się w naszym obwodzie łowieckim nr 182, w malowniczej scenerii Beskidu Wyspowego, który przywitał nas piękną złotą jesienią. Barwne lasy rozciągające się po wzgórzach i przyjemny, chłodny powiew sprawiały, że atmosfera była wyjątkowa. Polowanie prowadził prezes naszego Koła – kol. Robert Chalcarz. W ramach polowania przeprowadzono dwa pędzenia – pierwsze na Gorlowie, a drugie nad tartakiem na Gruszowcu. Las brzmiał echem naszych kroków i nawoływań, a wszystko to w otoczeniu urzekających barw jesieni.
Po pierwszym pędzeniu wszyscy spotkaliśmy się na poczęstunku przygotowanym przez kol. Krzysztofa Toporkiewicza, który zadbał o ciepły, aromatyczny gulasz, dodający sił na dalszą część polowania. Przerwa obiadowa odbyła się w ogrodzeniu kol. Andrzeja Jurowicza, który udostępnił nam to miejsce, byśmy mogli odpocząć i podzielić się wrażeniami z pierwszej części dnia.
Podczas polowania udało się pozyskać lisa, którego strzałem zdobyła kol. Marta Rutkowska, oraz dwa cielęta jelenia – za sprawą kol. łowczego Pawła Gąsiora i kol. Dariusza Michorczyka. Osiągnięcia te zostały uhonorowane tradycyjnymi tytułami: kol. Paweł Gąsior i kol. Dariusz Michorczyk otrzymali medal „króla polowania”. Zgodnie z naszą tradycją wręczono również medal „króla pudlarzy”, przyznawany w żartobliwym duchu myśliwemu, który oddał niecelny strzał, przypominając nam, że w łowiectwie nie zawsze liczy się skuteczność, ale także dystans do siebie i umiejętność czerpania radości z każdego doświadczenia.
Po zakończeniu polowania zorganizowano uroczysty pokot – rytuał sięgający dawnych czasów, który ma na celu uhonorowanie pozyskanej zwierzyny oraz wyrażenie wdzięczności przyrodzie. Na pokocie ułożono lisa i cielęta jelenia, a myśliwi oddali hołd zwierzynie, przestrzegając tradycji i symbolicznie podkreślając szacunek wobec natury.
Polowanie hubertowskie w tym roku przypominało o naszych wartościach i głębokiej więzi z przyrodą. W tym duchu zakończyliśmy dzień w towarzystwie przyjaciół i kolegów z Koła Łowieckiego, z nadzieją, że kolejne polowania będą równie owocne i pełne wzajemnego wsparcia.
Zapraszamy do galerii zdjęć z dzisiejszego dnia!
Darz Bór!
Jakub Jurowicz