Mimo, że sezon łowiecki jeszcze się nie zaczął, myśliwi z Koła Łowieckiego „Hubert” nie narzekają na brak wrażeń. Już po raz czternasty podjęli się organizacji Konkursu posokowców i tropowców. Terenem zmagań czworonogów jak co roku stała się okolica domku myśliwskiego „Hubertówka” na Podłopieniu…
Na porannej zbiórce stawiło się dwanaście psów tradycyjnie podzielonych na dwie kategorie. Pierwszą z nich tworzyły cztery posokowce charakteryzujące się doskonałym węchem i umiejętnością pracy dolnym wiatrem, co czyni je szczególnie przydatnymi przy poszukiwaniu „postrzałka” (tj. zranionej przez myśliwego zwierzyny). Ich genetycznie uwarunkowane predyspozycje sprawiają, że w podążaniu za „farbą” (krwią) nie maja sobie równych wśród innych ras psów, które z tego powodu zostały przydzielone do grupy tzw. tropowców. Ich cel – odnalezienie rannej zwierzyny, pozostaje taki sam, lecz pracują one skupiając się bardziej na odciśniętym w ziemi tropie. Ponadto, do grupy posokowców zaliczane są tylko dwie rasy: posokowiec bawarski zwany górskim, posokowiec hanowerski oraz alpejski gończy krótkonożny natomiast do grupy tropowców można zakwalifikować praktycznie każdego psa przejawiającego chęć tropienia zwierzyny.
Konkurs został podzielony na dwie części. Pierwsza z nich to odłożenie, czyli sprawdzenie karności i posłuszeństwa psa poprzez odprowadzenie go w ustronne miejsce, wydania komendy „waruj”, a następnie oddania strzału w powietrze. Maksymalną ilość punktów uzyskiwał pies, który wykonał wszystkie polecenia i nie zareagował gwałtownie na huk wystrzału. W drugiej części, tj. w czasie pracy na ścieżce tropowej zadaniem czworonoga było przejście długiej na ok. 1500 metrów (tropowce pokonywały krótszy dystans – 1000 metrów) trasy skropionej dzień wcześniej krwią dzika, w celu imitacji rzeczywistych warunków pracy na polowaniu. W tej kategorii oceniane były: sposób pracy na ścieżce, współpraca w menerem (przewodnikiem) i zachowanie przy odnalezionej zwierzynie (wypchanej kukle obszytej niewyprawioną skórą dzika).
Po trwających do godziny 15.00 zmaganiach poszczególne psy otrzymały następujące wyróżnienia:
w klasie tropowców:
przyznano BURZA Cnotliwy Nos, VI-1013/GP gończy polski
- dyplom I°, lok. 2, oraz nagrodę ZO PZŁ w Nowym Sączu
przyznano ISKRA z Beskidzkich Wysp, KW.VI-583/OP ogar polski
- dyplom I °, lok. 3, oraz nagrodę ZO PZŁ w Nowym Sączu
przyznano AMIR WERY Syberia, VIII-29689 labrador retriever
w klasie: posokowców:
- dyplom II°, lok. 1, oraz nagrodę ZO PZŁ w Nowym Sączu
przyznano NIKON z Doliny Górnej Wisły, VI-16678, posokowiec bawarski
Wręczenia nagród dokonał sędzia główny Henryk Fonfara oraz członek Okręgowej Rady Łowieckiej PZŁ mgr inż. Bogusław Pawłowski. Po rozdaniu wyróżnień, konkurs został oficjalnie zakończony przez kolejnego przedstawiciela ORŁ PZŁ – kol. Romana Gaja, który podkreślił w jak bardzo trudnych warunkach terenowych przebiegała rywalizacja oraz jak ważne jest utrzymywanie na wysokim poziomie wyspecjalizowanych psów myśliwskich.
Darz Bór!
Jakub Jurowicz